piątek, 27 grudnia 2013

FEMINISTKI

 Katarzyna Bratkowska
Nie sadzę aby wszystkie kobiety które pragną uchodzić za feministki
dokładnie wiedziały co ten cały ruch w zasadzie znaczy. I o co w rzeczywistości
walczą kobiety zwące się w feministkami zarówno w Polsce jak i na Świecie.
Czy zakłócanie różnych imprez, nawet uroczystości religijnych  i epatowanie gołymi
implantami zaliczamy do walki kobiet, o równe traktowanie we wszystkich
dziedzinach czy też chęć zaistnienia w mediach chętnie pokazujących czasami
niezłe laski  w stroju topless z dziwacznymi napisami typu "I AM GOD", to feminizm?

Ruchy feministyczne walczące o równe prawa kobiet i mężczyzn rozpoczęły
się nie w XX czy XXI wieku ale już w końcówce XVIII wieku.
Ideologie feministyczne składają się z różnych nurtów w zależności od państw
w których występują.

Polska podpisała wszystkie możliwe światowe konwencje dotyczące
równouprawnienia kobiet i mężczyzn.Po odzyskaniu niepodległości w 1918 r.
przyznano kobietom i mężczyznom  czynne i bierne prawa wyborcze na takich
samych zasadach.

Po 1945 r. polskie kobiety dostały dostęp do wszystkich,dotychczas męskich
zawodów, miały miedzy innymi,możliwość pracy jako traktorzystki
czy jako Kapitan ŻW na  oceanicznych statkach handlowych.
Siódma fala feminizmu w Polsce zapoczatkowana po przemianach politycznych
w 1989 r, trwa do dziś.
Efektem tego jest dalsze pogłębianie równouprawnienia, kobieta-premier Suchocka,
obecnie kobieta- marszałek Sejmu ,Kopacz  druga osoba w państwie
oraz wicepremier Bieńkowska.Stanowiska ministerialne i nie tylko, również
obsadzane są kobietami,nie sadzę aby awans tych pań zależał tylko od ich płci,
a nie od posiadanych kompetencji,predyspozycji,umiejętności.

Z wypowiedzi wicepremier Bieńkowskiej wnioskuję,że nie jest walczacą
feministką i uważa że ,jeżeli ktoś posiada odpowiednie kwalifikacjie
i umiejętności to w jego karierze,awansie płeć nie odgrywa zasadniczej roli.
Zarówno wśród kobiet jak i mężczyzn występują ludzie mądrzy jak i głupi.
Statystycznie więcej w Polsce jest kobiet niż mężczyzn możemy przyjąć,
że i idiotek jest więcej niż idiotów.
Uważam,że  prowokacyjne wystąpienia pań które zwą się feministkami przynoszą
więcej szkody niż pożytku, a ich działania uważam ,nie za promowanie
idei a promocję własnej osoby,zdobycie chwilowej popularności,obecność w mediach.

W ten sposób oceniam wystąpienie Pani Bratkowskiej dotyczące zabiegu
aborcji który miała zamiar przeprowadzić w dzień wigilijny.
Niektórzy dali się na to nabrać,i tak jeden z księży czy braci zakonnych
deklarował wystąpienie ze służby bożej i wychowanie nie wyskrobanego
dziecka p.Bratkowskiej. Kto wie,może w przyszłości stworzyliby razem
tradycyjna polską rodzinę.

Kwestii aborcji i innych kontrowersyjnych tematów dotyczących poczęcia,
płci ,rodzin homoseksualnych,osób transseksualnych nie rozwiążemy
idiotycznym zachowaniem zwolenników czy przeciwników danych idei.
Ogólnonarodowa dyskusja czy nawet próba referendum w tej sprawie nie ma
szans powodzenia ani wśród społeczeństwa ani wśród wielu ekip politycznych.
Ci, co ewentualne chcieliby coś zmienić są po prostu za słabi.

- Sprawę postanowiła skomentować także Aleksandra Jakubowska, była rzecznik prasowa Rady Ministrów, wiceminister kultury i szef gabinetu politycznego premiera w rządzie Leszka Millera. Była polityk SLD napisała na swoim Twitterze: "Ta Bratkowska w naTemat to albo głupia prowokacja, albo totalnie walnięta baba".

- Polacy są katolikami, ale stosują środki antykoncepcyjne. Szkoda, że pani Bratkowska nie wie o tym, że są środki antykoncepcyjne, skoro nie chciała mieć dziecka. Feministki tak pouczają kobiety, że powinny je brać - skomentowała sprawę Olejnik. I ja się z tym stwierdzeniem zgadzam.

A jakie jest wasze zdanie?

                                                    http://www.liiil.pl/promujnotke

                                                  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.