poniedziałek, 9 grudnia 2013

NAPIĘCIE

 
Rośnie napięcie międzynarodowe,szczególnie w Azji i Europie.
Azja jest zbyt daleko od nas i konflikty na tym kontynencie nie są,dla nas
Europejczyków tak niebezpieczne jak sytuacja  na Starym Kontynencie.
Określany jako słabszy nawet od Bush'ów, prezydent USA nie chce
lub nie może być arbitrem łagodzącym spory w Europie.
Ogniskiem zapalnym jest Ukraina którą z rąk rosyjskich stara się wyrwać
Unia Europejska,aby nie na własna zgubę.

Jawne popieranie opozycji przeciw legalnie wybranej władzy przez
unijnych polityków,doprowadza do eskalacji napięć i żądań ze strony
opozycji antyrządowej na Ukrainie.Nie próbuje się mediować , łagodzić,
szukać kompromisu pomiędzy zwaśnionymi stronami a jawnie popiera się
żądania opozycji niekoniecznie będącej wyrazicielem opinii całego ukraińskiego
społeczeństwa.Nie sadzę aby zamiana Janukowicza na Kliczkę,czy pomoc
finansowa "przyjaciół"z Unii Europejskiej rozwiązała natychmiast problemy
gospodarcze Ukrainy.Wiemy to doskonale doświadczając bratniej pomocy
unijnej już od kilkunastu lat,chociaż byliśmy w nieco lepszej sytuacji.

Zastanawia mnie jedno,czy politykom zachodnim w tym naszym szczególnie
popierającym opozycję ukraińską rzeczywiście chodzi o dobro Narodu ukraińskiego
czy też głównym ich celem jest pozbawienie Rosji wpływów na Ukrainie.

Ta fobia antyrosyjska którą dotknięty jest szczególnie prezes PiS,Kaczyński
może doprowadzić do tragicznych skutków które odczuwalne będą szczególnie
przez przeciętnych ukraińskich obywateli.Tak mocno popierana opozycja,
stawiajac coraz to nowsze żądania może postawić rząd i prezydenta w sytuacji
bez i skłonić do użycia siły w stosunku do demonstrantów.
Czy Kaczyński nastawi własną "klatę" na kule sił bezpieczeństwa?

W sprawę zaangażowała się również kanclerz Merkel.
Jak podaje "Der Spiegel" to Kliczko "szykowany" jest jako kontrkandydat
Janukowicza w wyborach prezydenckich 2015 r. Czy to nie dziwne,że już teraz
eskaluje się napięcie,skoro władzę można, w sposób demokratyczny przejąć
za niespełna 2 lata? Kliczko od kilkunastu lat  mieszka w Niemczech
tak wiec kontakt z przyszłym prezydentem Ukrainy,obecna kanclerz Niemiec
ma doskonały.

Stosunki rosyjsko-niemieckie są najgorsze od kilku lat.Prezydent Niemiec
nie wybiera się na Igrzyska Zimowe do Soczi.Czy coś dobrego z tej walki
buldogów wyniknie,raczej wątpię.

Jednego jestem pewien,sprawy tak istotne dla Ukrainy powinny być
rozstrzygane przez samych Ukraińców.

                                                             http://www.liiil.pl/promujnotke


3 komentarze:

  1. Rozsadek, który prezentujesz we wpisie, jest bliski większości Polaków. Nie jest tak źle z naszą wrażliwością. Niestety, politycy i chłopcy opętani grami wojennymi, nie podzielają głosu większości. Słowem; olewają demokrację i demos.
    Dlatego m.in. olewam Millerów, Palikotów i kaczopochodnych.
    Cieszy, że po początkowej fali judzenia w mas mediach, coraz częściej dochodzą do głosu...głosy rozsądku.

    Jan z Kijan.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat jeden Miller zachował się jak zwykle rozsądnie i w przeciwieństwie do pozostałych przedstawicieli partii nie uczestniczył w podburzaniu gorącej atmosfery na Ukrainie. Tak postępuje mądry polityk, czego nie można powiedzieć o Palikocie, Kaczyńskim, Protasiewiczu i innych.

      Usuń
  2. W mediach nie zauważyłem aby aby nastąpiła jakakolwiek zmiana
    na korzyść "rozsądku".Właśnie widzę,jak straszą Milicja która chce
    "udrożnić" gmachy publiczne.Najbardziej rozśmieszyła mnie wypowiedź
    jakiegoś młodzika-redaktora?,że te demonstracje to ruch oddolny społeczeństwa.

    OdpowiedzUsuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.