środa, 18 stycznia 2023

WYZWOLENIE

 















Jak co roku, przypominam tym którzy nie pamiętają i tym którzy pamiętać nie chcą, że to Armia Czerwona wyzwoliła Królewskie Miasto Kraków -18 stycznia 1945 roku.


                                                   http://www.liiil.pl/promujnotke

 

5 komentarzy:

  1. Nam strzelać słowem ,,wyzwolenie'' zakazano.
    Terror rusofobicznej poprawności odebrał głos prasie (wolnej?) i klasie politycznej (niezależnej?). Na razie...głos.
    To jedna z form licytowania się decydenckich politruków nadwiślańskich, kto mocniej spostponuje Rosjan. Także milczeniem na temat uwalniania polski od nazizmu Trzeciej Rzeszy.
    Analitycy badający podobne zjawiska dowodzą, że to efekt frustracji z powodu pechowego ominięcia Polski w 1945 r przez Pattona-bufona. A złośliwcy obstawiają żal do Ruskich z racji pozbawienia nas obcowania z wysoką kulturą germańską.
    Ponieważ prawdy pierwszych i drugich nie nadają się do publicznego głoszenia pozostaje milczenie. Jednakowoż, żeby milczeniem nie powiedzieć za wiele, przystąpił IPN do ,,oskarżania'' żołnierzy wyklętych o wyzwalanie Polski bez łaski.
    Tak się pisze historię ab ovo czyli jajcarsko.

    Mnie zdumiewa jednakże nie milczenie na temat wyzwalania Warszawy i Krakowa (17 i 18 stycznia). Ale fakt uczczenia tych rocznic przez...ambasadora wrażego ,,okupanta ze Wschodu'', złożeniem kwiatów sześciuset tysiącom ,,okupującym ziemię polską na zawsze''.
    Co kindersztuba to kindersztuba.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapomniano o Warszawie , Krakowie. Zapomniano o wszystkich zrujnowanych miastach i wsiach nad Wisłą uwalnianych przez Rosjan z Ludową Armią Polski.
    Niepamięć dziwnie urasta do głównej cechy naszej tożsamości. Wartością niemal nadrzędną stała się niepamięć o dławieniu faszystowskiej zarazy infekującej Polskę od 1939 r. A zapominanie o fakcie, iż zarazę tę roznosili Niemcy-nie jacyś bezpaństwowi kosmici, stało się amnezją organiczną.
    Także puszczanie w niepamięć ludobójstwa w tzw. rzeziach Wołynia i Małopolski staje się podstawą bytu Czwartej RP.
    W tożsamość wpisuję też szlachetne niepamiętanie patronowania sutannowym pedofilom przez JP II.
    Zamilczanie zbrodni przeklinanych ,,żołdaków wyklętych'', ściemnianie ,,Zamachu majowego''...
    Zakazuje się nad Wisłą nawet myśleć o tych historycznych wydarzeniach.

    Nie, to nie czepialstwo, tylko próba zdiagnozowania choroby dopadającej Polaków. I szukanie remedium.
    Może tak mniej zawiesistych bigosów, sała...i tym podobnych wiktuałów przyczyniających się do wzrostu cholesterolu powodującego sklerozę? Może zrezygnujmy z roli ,,pierwszego wiadra Europy'', przestaniemy chlapać monopolkę, która tez rujnuje pamięć?
    Bo, jak dotychczas jedynym sukcesem niepamięci jest fakt zapomnienia oblania farbą ambasadora nie poddającego się tendencji zapominania.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale dlaczego się tak dziwicie skoro od n lat czytamy w jedynie słusznych mendiach ,okolicznościowe żale' poprawnych myślicieli mających do Rosjan
    wieczne pretensje,że nie pozwolili im przejść przez komin.O ile przed 3 dekadami traktowano to z przymrużeniem oka uważając iż dorwali się do długopisu ex tfurcy bibuły i grafomani muszący odreagować.Obecnie to
    pokolenie omf bajarzy powoli ma już Parkinsona i Altsheimera starając się myśleć o własnej dupie,troszcząc się raczej o pampersy.Niestety ich miejsce
    zajęły tzw młode antykacapy dla których dodatkową winą ruskich onuc było to iż niegdyś nam nie pozwolili kupić licencji na Ferrari i z wielką biedą musieliśmy się zadowolić Fiatem 126.Dodatkiem którego powinniśmy się wstydzić na całą jewropę jest okresowa wojna z grobami tych którzy zawinili najwięcej (bo zginęli).Cóż,bycie czopkiem do czegoś zobowiązuje,zwłaszcza szczekając drugą stroną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tonette.
      Też zastanawiam się, skąd młode pokolenie nabyło ,,antykacapskości'' wyrażanej zatęchłą retoryką doby rozbiorów. Od kogo przejęli tę anty kulturę walki z grobami, miejscami pamięci i pomnikami.
      Chyba od rezunów z Dzikich Pól depczących swoich współplemieńców, jak pod Bachmutem?
      Od staruszków nie mogli, bo ojcowie i dziady młódzi, jakikolwiek stosunek do Kacapów'' żywili, szanowali groby.
      Jakiś nihilizm czy inny zachodni trend (vide; kompostowanie zwłok) padł na mózgi, że historia w wydaniu ,,młodych antykacapów'' powtarza się jako farsa?
      Bo to niewytłumaczalne.
      Co, któremuś z młodych winien jakiś krasnoarmiejec -spośród 600 tys. leżących w polskiej ziemi-że zionie rusofobią?
      Koniunkturalizmem czy partykularyzmem tego nie wytłumaczy. Musi nihilizm narzucany przez Zachód w postaci rewolt i zasad kolorowych od pink po black.
      Pozdrawiam

      Usuń
  4. Nic nie zapomniano !
    Pierwszy kontakt z Armią Czerwoną miałem gdy nad ranem wpadli do domu w którego piwnicy schroniły się kobiety z dziećmi.
    Zeszli na dół pytając Giermanca niet ? Poświecili po kątach i poszli.
    Drugi gdy po południu już znaleźli i wywlekli z jakiejś kryjówki młodego Giermanca.
    Nie zważając na krzyki ,płacze i błagania kobiet by go wypuścili /bo to dobry Niemiec był/powlekli go pod stodołę i seria z pepeszy załatwili problem z jeńcem.
    Trzeci
    Gdy już się zadomowili na wsi
    Wpadł do domu młody oficer z odwiedzinami do dwóch\podobno enkawudzistek/ by dokończyć picie a i zostać z nimi na noc.
    Gdy go smiejac się wypychały z pomieszczenia wściekł się.
    Wyrwał za pasa "handgranat"/po co go cholera nosił/walnął nim o podłogę kopnął i zaczął im wymyślać.
    Gdy jakoś go znow udobruchały schylił się po granat i cholera zauważył ze pod szafą lezą Magazynek z MP 40 i taśma nabojowa pełna amunicji
    Com to sobie je znalazł porzucone w krzakach.MP 40 odebrali mi starsi chłopaki pocieszając magazynkiem
    A z MG co za ciężki był obdarowali taśma i to pełną,
    Jak to zobaczył wyciągnął i znow drze mordę przyskakując do matki "Gdzie bron" .
    Zareagowały te dwie młode Rosjanki.Czego się czepiasz Nie widzisz ze to dziecko przywlokło I jaka to broń?.
    Wiec się niby udobruchał,ale znow doskoczył do Matki ,bo zauważył na jej palcu obrączkę z krzykiem Dawaj "bo to Germanca jest".
    Tego już dość było tym młodym żołnierkom i wywaliły go z domu na zbity pysk
    Powiadając
    "Niech pani to zdejmie i schowa .Bo pani nie zna naszych ludzi"
    Czwarty
    Juz długo po przejściu frontu ,do domu wlazło wielkie chłopisko w czarnej "fufajce"z pepeszą i workiem na plecach.
    Pytał Mamę o wódkę !
    Gdy odpowiedziała, ze nie ma,zaczął obchodzić całe mieszkanie zaglądając do szafek i w katy.
    Gdy już wychodził zauważył, że w sieni na szafie stoi rozbita do połowy litrowa butelka napełniona miodem./co ta ja wujek pszczelarz zostawił na dokarmienie pszczół/
    Zdjął z szafy wsadził w niego palec oblizał i umieścił w kieszeni waciaka.
    Przez długie lata mama się dziwiła. Jak on to jadł bo w miodzie były odłamki szkła i jak mu się ten miód w kieszeni nie rozpłynął ?
    To tyle z moich pierwszych spotkań z wyzwolicielami z Armii Czerwonej !
    I jak Ty uważam ze jednak Oni /Armia Czerwona/ nas wyzwoliła choć wiem ze nie składała się tylko z rdzennych Rosjan.
    Wiem jak tam u nich wyglądał "pobór ochotniczy" jak nacierali pchani bagnetami, gdy za plecami oddziały zaporowe.
    Pamięć i szacunek im się należy, choćby ze względu na ich matki, a dziś tylko rodziny, którzy do dziś nie wiedzą, gdzie i jak polegli ich bliscy, gdzie ich mogiły lub tylko szkielety rozwłóczone po lasach czy bagnach.





    OdpowiedzUsuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.