
"Spekulacje polskich dziennikarzy,że dostojny gość nie przyjechał,
bo PiS łamie demokrację,albo nie pozwolili mu Żydzi.którzy chcą odzyskać
majątki,to - z braku trafniejszego określenia - kretynizm",stwierdza redaktor
"Newsweeka" Piotr Milewski.
Anty pisowska narracja jaka prowadzi redaktor naczelny tej gazety T.Lis
powinna przekonać kretynów,nie tylko dziennikarzy,że rzeczywistym
powodem odwołania wizyty jest huragan DORIAN zbliżający się
do wybrzeży Ameryki, konkretnie do stanu Floryda który jest jednym z najbardziej
zaludnionych stanów,ponad 20 mln.mieszkańców.
W związku ze zbliżającym się w USA wyborami prezydenckimi walczący
o reelekcję Trump musi zabiegać o poparcie 29 elektorów jakimi dysponuje ten stan.
Stąd jego obecność w kraju,na wypadek dramatycznych wydarzeń
wydaje się czymś normalnym ale nie dla polityków opozycji.
Czytając komentarze byłych i obecnych polityków,szczególnie PO,
wymyślających różne powody absencji prezydenta USA trudno się dziwić,
że kretynizm bierze górę nad zdrowym rozsądkiem a dowodem na to
są ostatnie sondaże które zdecydowanie wygrywa partia rządząca,bo politycy
opozycyjni nie szukają merytorycznych uzasadnień a jedynie próbują
"dokopać" rządzącym sadząc,że to zmieni nastawienie elektoratu.
Od dłuższego czasu,rzeczywiście zmienia nastawienie,ale na korzyść PiS.
http://www.liiil.pl/promujnotke