wtorek, 8 sierpnia 2017

SEZON OGÓRKOWY

                 Znalezione obrazy dla zapytania sezon ogórkowy zdjecia memy

"Komuno wróć!" wypadało by rzec w okresie letniej kanikuły.
Jak przystało na wakacje wszyscy pasjonowali się najnowszymi doniesieniami
komunistycznej prasy.Często pojawiał się legendarny potwór z Loch Ness
na Zalewie Zegrzyńskim można było zobaczyć rodzimego potwora
którego udało się sfotografować,nie wyraźnie co prawda ale i tak
niektórzy w to uwierzyli podobnie jak w krokodyla pływającego w Bugu.

Ostatnie lata już w wolnej Polsce,a szczególni rok obecny to okres
degradacji "sezonu ogórkowego".Cały rok,bez przerwy wakacyjnej
trwa wzajemna napierdalana pomiędzy styropianowcami,tyłki obrabiają
sobie nawet towarzysza partyjni,"żulik lwowski","Halicki, to mój sąsiad,
to jest, ku**a, debil”. Takie informacje nie powinny być udostępniane
w okresie wakacyjnym.

Trochę jaj,z siebie, zrobiła była kandydatka lewicy na prezydenta,
a ja głupi wierzyłem,że jest lewicowa, dr M.Ogórek,która diagnozowała
kręgosłup moralny  M.Borowskiego.Ogórek ujawniła tajemnice poliszynela
zarzucając Borowskiemu zmianę nazwiska.Miała pecha, bo zmiana nastąpiła
przed urodzinami senatora M.Borowskiego.

Znany terapeuta-seksuolog J.Owsiak zdiagnozował problemy posłanki
PiS K.Pawłowicz.Zalecił więcej seksu,później tłumaczył,że nie o sam seks
chodzi a o przytulanie,miedzy innymi.Media przegapiły okazję bo mogły
w ramach przeprosin namówić Owsiaka do przytulenia Pawłowicz.
To by się. działo.

Co to za sezon ogórkowy w którym nikt nie wspomina o  brakach
sznurka do snopowiązałek. To był temat.
Pogodnego  końca sezonu ogórkowego.

                                    http://www.liiil.pl/promujnotke



1 komentarz:

  1. Życie w krainie Ubu ma ekstraordynaryjny bieg. Szybciej się dzieje niż myśli. A dzieje się wg. staropolskiej tradycji warcholsko-liberum wetowej. PO warcholi, PiS robi, co chce, a prezydent z nostalgią przypomina zachciankowe tradycje Sicińskich.
    Dodajmy, że kultura dziania się wyprzedzającego myślenie nie pozostawia wiele do życzenia. Jest bowiem spadkiem tych, którzy na mchu jadali. I styropianie. Np. tacy poganie sprzed Mieszka nic ponoć nie wnieśli do naszego życia. Styropianowcy, jak trąby jerychońskie więcej zburzyli niż zbudowali.
    Zaraz, bo umknęła by mi przewodnia siła narodu od tysiąclecia ubogacająca nasze słowiańskie dusze. Nie wiem, co zawiodło w przemienianiu zjadaczy chleba w aniołów, że idziemy z torbami. Aczkolwiek naprzód-jak zapewniają-chociaż mocno na wstecznym.
    Tam, gdzie dzieje się szybciej niż myśli, w tradycji zachciankowo-zagrodowej, pod przewodem servus servorum Dei-mowy być nie może o tzw. sezonie ogórkowym. Ogórkowa panuje na naszych stołach, dyniowate zakwaszone w oberżach a pani Ogórek na salonach. Bez podłóg. Nam się tym wszystkim cały rok odbija.

    Bob. Tak miedzy nami-mógłby Leszek biały zaprzestać gry Magdalenką. Polska rzeczywistość to nie film pt. ,,Życie w mniejszym mieście'' a ON Darren Star. Wystarczy, że jedno ,,blodi'' robi za idiotkę.
    Scyzoryk

    OdpowiedzUsuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.