Związek Przedsiębiorców i Pracodawców oskarża Ministerstwo
Finansów,że doprowadziło do strat co najmniej 15,6 mld złotych
dla budżetu państwa ale koszty niektórych decyzji trudno obecnie
oszacować.Działania ministra finansów w sprawie akcyzy na alkohol
oraz wyroby tytoniowe,miały na celu działanie doraźnie ratujące
sypiący się budżet i ogólnie stan finansów państwa w czasie gdy
finansami zarządzał Jan Vincent-Rostowski.
Rzeczywiście trzeba było być tak ograniczonym jak Rostowski
aby nie zrozumieć tego,co potrafi zrozumieć przeciętny obywatel
żyjący w Polsce mający małe dochody a palący papierosy i czasami
degustujący polską wódkę.
We wrześniu 2013 roku pisałem,że takie działanie MF przyniesie
odwrotny skutek niż myślący po angielsku Sikorski.
http://stary-bob.blogspot.co.at/2013/09/kto-pije-i-pali.html?zx=804b2577b6955120
W październiku 2013 po raz kolejny radziłem rządowi z wycofania
się z tego pomysłu który przyniesie odwrotny skutek od zamierzonego.
http://stary-bob.blogspot.co.at/2013/10/akcyza.html
No ale ja nie jestem ekonomistą i geniuszem finansów jak Rostowski
a tylko zdrowo rozsądkowo myślącym człowiekiem do pewnego czasu
konsumentem zarówno tytoniu jak i alkoholu,potrafiącym przewidzieć
reakcje "palaczy" i "pijaków" na zwyżkę akcyzy.
Rostowski przestał być ministrem a problem pozostał.
Jak było do przewidzenia, podwyżka akcyza spowodowała odwrotny
od zamierzonego skutek.wzrost szarej strefy,a że Polak potrafi
to różne kombinacje np.własna produkcja papierosów,czy też powrót
do własnej produkcji zgodnie ze stara metodą "1410"
Efekty tego głupiego działania są następujące:
W 2013 roku zanotowano niższe o 400 milionów wpływy do budżetu
niż w roku 2012.
W 2014 roku również nie uda się osiągnąć założonych w budżecie wpływów.
Szara strefa wyrobów tytoniowych wzrosła do 25 % rynku.
Legalny rynek papierosów w latach 2012-13 zmniejszył się o 10%,
podobny spadek szacuje się na lata 2013-14.W ciągu ostatnich 5 lat rynek
sprzedaży legalnych papierosów skurczył się o 31,5 %.
Podobna sytuacja generująca straty dla budżetu w związku z podwyższeniem
akcyzy występuje na rynku alkoholowym.Mamy najwyższą akcyzę wśród
wszystkich naszych sąsiadów i 6 najwyższą wśród członków UE.
To powoduje,że kupujemy w Czechach,przemycamy z Ukrainy czy Białorusi
a budżet dzięki "geniuszowi" Rostowskiemu notuje straty.
O działaniach rządu po "aferze hazardowej" również kilkakrotnie
dzieliłem się z czytelnikami swoimi uwagami na temat,szybko uchwalonej
nowej ale głupiej ustawy hazardowej.
Podam tylko ,że straty dla budżetu państwa w związku z tą ustawą
wyniosły około 4,8 mld.zł w okresie od stycznia 2010 do grudnia 2013.
Odszkodowania za niezgodne z prawem działania rządu i ministerstwa
finansów w zakresie hazardu mogą sięgać 8 miliardów zł.
Nie zapłaci tego Tusk,Rostowski czy inni winni stworzenia tej kuriozalnej
ustawy. Zapłaci polski podatnik. Ja,Ty,Wy.
Na Węgrzech rząd chce opodatkować internet,przeciwnicy wyszli manifestować
na ulice.Nas podatników,bez pytania,polski rząd zmusza do płacenia za własne błędy.
I co ? I nic! Poparcie dla Platformy Oszustów nadal wysokie.
Ja nadal twierdzę,że polskie społeczeństwo składa się w większości z mądrych
ludzi ale trochę zaspanych.Może w niedalekiej przyszłości się obudzą
i pogonią oszustów.Oby jak najszybciej,bo straty rosną.
Dane pochodzą z portalu "Forbes"
http://www.liiil.pl/promujnotke