czwartek, 8 stycznia 2015

STUDNIÓWKA

                     

Minęło zwyczajowe 100 dni w których nie powinno krytykować się nowego
rządu i stojącej na jego czele premier,"Matki Polki" - Ewy Kopacz.

Zacząłem słuchać posumowania tego okresu przez premier Kopacz
ale dość szybko zrezygnowałem,Na wstępie ,dla pocieszenia lemingów
muszę stwierdzić ,że Donald Tusk to miał gadułę a Ewa Kopacz
ględzeniem nie zdobyła i nie zdobędzie mojej sympatii.
Jeżeli w podsumowaniu nie ma ważniejszych tematów jak ten,
że w ubiegłym roku urodziło się więcej dzieci,że rząd?będzie
likwidował sklepiki szkolne bo za dużo dzieci ma nadwagę i kupuje
szkodliwe dla siebie produkty ,no to po co słuchać premier Kopacz.
Być może później Kopacz wyjaśniała i poruszyła ważną kwestię dla  naszej
gospodarki i dywersyfikacji dostaw gazu a dotyczącą terminalu gazowego
w Świnoujściu którego oddanie znów zostało odroczone o kilka miesięcy.
Dlaczego nie podała informacji i stosunku rządu do zerwania przez PG EJ- 1
umowy z australijska firmą prowadzącą badania środowiskowe i lokalizacyjne
przyszłej polskiej elektrowni jądrowej? Nie dość,że stracimy miliony
za zerwanie kontraktu to rozpoczęcie inwestycji zostania przesunięte
o kolejne kilka lat ale "znajomi króliczka" będą się nadal paść pieniędzmi
podatników.Sztandarowy projekt poprzednika premier Kopacz,Polskie
Inwestycje Rozwojowe mające rozruszać polską gospodarkę oraz
stworzyć wiele nowych miejsc pracy to w rzeczywistości
"chuj, dupa i kamieni kupa" jak powiedział min.Sienkiewicz i miał rację.
To kolejna przechowalnia znajomków z wysokimi uposażeniami.
No ale co? Nie stać nas?!!

Jak nie można się chwalić dokonaniami to uderzamy w ton mentora
premier Kopacz. Zakupimy,poprawimy,udostępnimy,zwiększymy,
ułatwimy,zmienimy,obiecujemy itd,
Dla mnie to żenujące wystąpienie i nie wnosząca żadnych wartości
merytorycznych paplanina.
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/100-dni-ewy-kopacz-z-przymruzeniem-oka/yb2l2

                                  http://www.liiil.pl/promujnotke

6 komentarzy:

  1. W agencji towarzyskiej gdzie, jak w ,,Weselu'' (Wyspiańszczaka) można znaleźć przekrój całego polskiego społeczeństwa (od Nowaka po Wałęsę) zadano pytanie;
    Z czym (nie mylić z ,,siusiamy'') kojarzy się sto dni (w skrócie; setka) władania spuścizną po Tusku?
    Oto wybrane odpowiedzi;
    Studniówka-Zapewne przez sesję p. Kopacz w Viwie.
    Napoleonem-Analogię uzasadniano determinacją pani premier. Rozkaz dla Arłukowicza ponoć brzmiał, jak ,,małego kaprala''; Chłopie. Weź mi tę zielonogórska redutę. Albo giń.
    Setnym odcinkiem serialu-Początkiem opery mydlanej z aktorką Kopacz w roli półprostej lekarki. -A czemu półprostej?-zapytano dociekliwie. -Bo ma początek, a nie widać końca.
    Oby ,,Moda na sukces'' nie przerodziła się w ,,Niekończącą się opowieść''.-dodawano.
    Z Franklinem i Kazimierzem Wielkim- Drugi nominał w stosunku do pierwszego analogiczny, jak Obama i Kopacz; mocno zdewaluowany. Mimo, że Kaziuk ma w nazwie ,,złoty''.
    Z temperaturą, bo Ewka już parę razy zawrzała. A mimo to jest niedogotowana.
    Z pływaniem na sto metrów stylem Tuska.
    Z udziałem w biegu na sto metrów z płotkami.
    Z E-100 barwnikiem umiarkowanie toksycznym.
    Golonką, galaretą. I Skodą. (czyta się; Szkodą).
    Odpowiedzi niecenzuralnych nie przytaczam. Nie warto zawracać sobie głowy 24-procentowym marginesem samym sobie gotującym taki los. Ot, nieprzystosowalni amatorzy szczawiu i mirabelek.
    Uderza w odpowiedziach, chrześcijańskiego bądź co bądź narodu, brak paralel biblijnych. Np. z Pawła;
    ,,Niech kobieta nie zabiera głosu w zborze''-albo
    ,,Nie pozwalam zaś kobiecie nauczać ani wynosić się nad męża''.
    I, co na to przewodnia siła narodu.

    A końcowa refleksja brzmi;
    Nie każdemu goownu dane, by stać się wielkim guanem.
    Jak daleko Kopacz do żelaznej damy z Anglii czy ciotki Merkel z Germanii? Coraz dalej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba ,że "załatwi" górników podobnie jak Thatcher,
      w co raczej wątpię.

      Usuń
  2. Matko moja !!
    Jaki to z Ciebie"Smerf Maruda" To zle to mi się podoba,to nie tak "nie zdobyła i nie zdobędzie mojej sympatii A czy musi ?Każdemu się podobać i dbać o wyrazy sympatii.
    I tak ma przesr..dookoła "Smerfy Marudy" co to "zauważa" ze nie wlazła na czerwony dywan tak jak powinna" ze wpuścili ja w kanał w Vivie ze byle gówniane potknięcia.
    I nic z "plusów dodatnich" same minusy.
    Czy zasłużenie może i tak ale prawiej i sprawiedliwiej należałoby znaleźć Pani Premier chociaż jeden maleńki "plus dodatni"/cyt klasyka/
    Bo nawet "U Smerfów"cos w plusie by cie znalazło.
    Jesli ten system "na nie " stosujesz w domu To
    "wyrazy serdecznego współczucia Małżonce i dzieciom.Wy to macie przesrane"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przesrane to maja ci co odwiedzają mój blog i czytają? twoje
      komentarze.

      Usuń
  3. Znalezione w sieci.
    ,,Byłam na salonach w Brukseli. Rozmawiałam z Merkel. Świetnie zna niemiecki. Z Hollandem też...do czasu, aż zorientowałam się, ze nie jest przywódcą Holandii. Cameronowi pogratulowałam ,,Titanica''. Zachowałam się jak przystało, Dlatego nie mogę zrozumieć, czemu potraktowano mnie tak egzotycznie.
    Telefonicznie zaliczyłam już Obamę, który zmilitaryzował mi świadomość . Nie dał odczuć, że jest czarny. Do Putina bałam się dzwonić po lekcji dozbrajania mentalnego przez Baraka. Mogłabym coś wypalić. Z Ojcem Świętym nie odważyłam się rozmawiać. To znaczy, po wykręceniu numeru tylko słuchałam. W pozycji orantopodobnej. Do Donka nie muszę dzwonić-rozumiemy się bez słów. Zresztą, roztrząsanie strategii głoszenia propagandy sukcesu, aż sukces odniesie propaganda, nie nadaje się na telefon. Nagrywają wszystkich bez wyjątku. Tak uzgodniłam z Piotrowską.
    A z naszego podwórka? Czekam na następną sesję Vivy. Obiecali casting. Że to tylko peryferie Europy? Wolę być pierwszą w Koziej Wólce niż ostatnią w Brukseli''.
    I tym podobne ble, ble, ble naszej miłościwie panującej nam pani premier znaleźć można w necie. Przyznacie, że urocze.

    Jan z Kijan

    OdpowiedzUsuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.