poniedziałek, 4 czerwca 2018

KLĘSKA

Znalezione obrazy dla zapytania memy z Markiem Borowskim

Marek Borowski,były polityk lewicowy,obecnie niezrzeszony senator,wybrany
z poparciem PO,ma pomysł na klęskę wyborczą PiS,w wyborach samorządowych
Według Borowskiego,oprócz wspólnego startu Platformy i Nowoczesnej,
dwa mniejsze ugrupowania,SLD i PSL powinny stworzyć wspólne listy
a to spowoduje porażkę PiS. Sposób prosty,ale czy skuteczny?
Skąd Borowski może wiedzieć jak zachowają się wyborcy tych formacji
które zasadniczo się różnią w wielu kwestiach.Załóżmy,że jakoś się dogadają.
W roli pośrednika widzę właśnie Borowskiego,który w swoim czasie przyczynił
się do niemal upadku SLD opuszczając ugrupowanie w krytycznej sytuacji.
Oczywiście jego kanapowa partyjka nic nie osiągnęła ale jaj powstanie
wywołało długotrwały kryzys w którym znalazł się Sojusz.
Strach przed PiS-em to najlepszy moment aby Borowski się zrehabilitował
i wystąpił w roli negocjatora pomiędzy swoją byłą partią SLD a swoim byłym
koalicjantem PSL.Bezpośrednie rozmowy z szefami tych formacji dałyby lepszy
efekt niż medialne rozważania które prowadzi Borowski.

Jego pomysł wart jest zastanowienia i poważnej rozmowy.
Mimo mojej antypatii do Borowskiego uważam,że pomysł nie jest zły.
A oto skrót rozważań,niezależnego senatora.

"Mamy 16 województw, w każdym na ogół po 5-6 okręgów wyborczych.
W każdym okręgu jest od 5 do 8 mandatów - to bardzo mało.
W przypadku sejmików poparcie rzędu 6-9 proc. nie daje nawet jednego mandatu.
W czterech województwach, dla których znane są sondaże, policzyłem
możliwy wynik i wyszło mi, że jeśli PO idzie z Nowoczesną, a PSL osobno
i SLD osobno, to w dwóch będzie rządził PiS, w jednym wychodzi na równo,
więc nie wiadomo, i tylko w jednym będzie rządziła opozycja.
Co więcej, są to województwa zachodnie, w których opozycja jest silniejsza.
A co dopiero będzie w centrum i na wschodzie."

Dalej senator Borowski radzi:
"- Jest na to sposób - "sprzedaję" go za darmo. Obie partie powinny umówić
 się tak, że w całej Polsce, we wszystkich okręgach wojewódzkich, robią
wspólną listę z zasadą, że na miejscach nieparzystych jest SLD a na miejscach
parzystych PSL, albo odwrotnie.
Wtedy wyborcy SLD i PSL łatwo znajdą swoich kandydatów, a liderzy policzą
poparcie dla swoich partii. Gdyby PSL i SLD zdecydowały się na wspólny blok,
po wyborach PiS rządziłoby w dalszym ciągu tylko na Podkarpaciu.
To byłaby całkowita klęska PiS. "

No to senatorze do roboty,myślę,że przekonanie Czarzastego i Kosiniaka
do swojego pomysłu w wyniku którego nastąpi "całkowita klęska PiS"
nie powinno być trudne dla tak wybitnego polityka.

                                           http://www.liiil.pl/promujnotke


1 komentarz:

  1. Manipulacje M. Borowskiego nie brzmią zachęcająco. To tylko kombinatoryka nie mająca nic wspólnego z demokratyczną ideą wolnych wyborów. (Była kiedyś cnotą, ale ją zdeflorowali).
    Kombinacje bratanka osławionego Bermana raczej uzasadniają rzeczywistość wyrażoną na tę okoliczność dogmatem;
    ,,Rządów, prezydentów...w a d z y nie wybiera się tylko dobiera''
    Spontanu w tej kombinatoryce nie uświadczy. Zasada fair play zażenowana ustępuje machlojce. To demokracja oparta na Talmudzie.
    Dobrze tak gojom.
    Teraz mamy jasność w temacie; czemu ludziska olewają przywilej głosowania nie chodząc na wybory.
    Dają szanse nurzania się w błocie tzw. demokracji. A wróżbitom pokroju mamuta Borowskiego możliwość istnienia w polityce.

    ,,Niewielki jest wybór wśród zgniłych jabłek''-Szekspir.
    ,,Wybory to iluzja stworzona przez posiadających władzę dla tych, którzy władzy pragną''-zasłyszane.
    Sowizdrzal

    OdpowiedzUsuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.